Bransoletka ma już swoją właścicielkę gdyż jest ona moją kuzyneczką i niedawno byliśmy z Filciem na jej imprezie urodzinowej. Aleksandrze bardzo podobają się moje prace a że ma 10 lat to postanowiłam razem z moją mamą zakorzenić w niej nieco rękodzieło i kupiłyśmy jej w prezencie urodzinowym zestaw do tworzenia bransoletek :)
To był jeden z najbardziej trafionych pomysłów bo Ola była bardzo zadowolona :)
Nie lubię różu ;)
OdpowiedzUsuńJa też :p
OdpowiedzUsuńA ja właśnie lubię różowy, może dlatego, że jest mi w nim do twarzy. :) I bransoletka też jest bardzo ładna i nic dziwnego, że nowej właścicielce się podobała. Pozdrawiam i życzę spokojnych świąt!
OdpowiedzUsuńMoże inaczej... Lubię róż u kogoś, komu pasuje i ładnie w tym wygląda oraz nie przesadza z tym kolorem. Sama wybieram malinę lub popiel, ewentualnie zieleń....
UsuńJa lubię różowy na Majeranku. Sama nie używam :)
OdpowiedzUsuń