Dzisiaj do wieczornego rytuału musiałam podejść sama. Tak więc godzina 19:00 dzieciaki hyc do wanny szybkie myju, myju, zaraz po tym masaże Filipka i amen Bozince i zaczęłam czytać.
I normalnie rozpłynęłam się, niby Maksymilian zasnął jak tylko dostał butelkę ale Filipek tak się wsłuchiwał w bajkę, aż w końcu zasnął, ale jakże to było urocze gdy podczas bajki, otwierał, przymykał po czym znw otwierał swoje maleńkie śpiące oczka, aby sprawdzić czy jeszcze mu czytam.
I tak jak się Królewna Śnieżka zakończyła tak synuś zasnął, po czym ja wstałam przykryłam, poprawiłam poduszkę i dałam buziaki.
Scena jak z Filmu....
Oby jak najwięcej takich wieczorów
Poniżej zdjęcia z sesji fotograficznej w przedszkolu :)
Świetne zdjęcia. ;)
OdpowiedzUsuńW jakiej dyscyplinie ten mistrz/? :D