czwartek, 6 marca 2014

Palcki ziemniaczane= plendze po mojemu :)

Z racji tego, że wczoraj była środa popielcowa, a raczej jesteśmy za przestrzeganiem postu dlatego też na naszym stole pojawiły się

PLACKI ZIEMNIACZANE :

`kilka ziemniaków ( ja używam 5 gigantów :) )
`jajko,
`łyżka > maksymalnie dwie
`trochę soli
`oliwa

Wykonanie

Ziemniaki obieramy i trzemy na tarce o drobnych oczkach, a można też przez maszynkę, jeżeli ktoś ma (jest mega farciarzem )

Wbijamy jedno duże jajko i dodajemy mąki, oraz trochę soli.

O co chodzi z tą mąką, oczywiście można dodać tyle mąki, aby ciasto było bardzo gęste, też tak ludzie jedzą, ale ja wolę aby moje placki, nie smakowały mąką tylko tym ziemniakiem przecież to placki ziemniaczane :)

Następnie wszystkie składniki mieszamy, na patelni mamy rozgrzaną oliwę, (ja używam Floriol ze źródłem kwasów tłuszczowych OMEGA 3, ze względów na Filipka )
Po czym układamy placki dowolnej wielkości i obsmażamy na złoty kolor z jednej i z drugiej strony I KONIEC



Na zdjęciu nie ma tego pokazanego, ale placki dla lepszego smaku można posypać cukrem pudrem :)
Filipkowi takie smakują najbardziej :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz