czwartek, 1 maja 2014

Mamo, a co to??

Już myślałam, że nie doczekam tego pytania z ust Filipka, a jednak.
Pewnie będę miała tego niedługo po kokardy ale póki co....:)
Filipek już trzeci tydzień ma czytane przez tatusia "Kubusia Puchatka" i wiecie co? nie nudzi mu się to wcale, i to właśnie ta książka sprawiła, że zaczęły się pytania. Mąż zmienia głosy czytając książkę, no bo któż by nie pamiętał głosu Tygryska czy Kłapouchego z bajki, i Filipek też stara się powtarzać niektórych bohaterów.

Opowieści ze Stumilowego Lasu zawładnęły nie tylko serduszkiem Filipka, ale również Maksymiliana. Gdy tylko odbieramy serię książek od babci Ani, chłopcy już czytają je po swojemu w samochodzie






Nie ukrywam wielkiego zadowolenia, że dzieciaków ciągnie do książek, sama czytam tyle o ile, ale czytam, bardziej interesuje mnie szydełko czy  druty, albo tak jak ostatnio bywa maszyna do szycia. 
Chyba każda matka chce jak najlepiej dla swojego dziecka. 

Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie, w szczególności tych którzy do mnie zaglądają mimo mojej małej frekwencji ostatnimi czasy, ale sami rozumiecie słońce, spacery no i hit: PIASKOWNICA !!!



1 komentarz: